Bitwa pod Filipowem

[wpg1-standard]

Bitwa pod Filipowem – Erik Dahlbergh

Elektor szybko otrząsnął się po przegranej bitwie pod Prostkami. 10 października dotarł do niego oberszter – lejtnant von Polentz, dowodzący Leibregimentem w przegranej bitwie. Fryderk Wilhelm dostał również list od Waldecka, datowany na 9 października, informujący go o zajęciu przez niego pozycji pod Węgorzewem oraz proszący o przysłanie na pomoc stacjonującego w Prusach Górnych korpusu Dörfflongera.

Korpus Gosiewskiego tylko nieznacznie przesunął się na północ docierając za Ełk gdzie 12 października rozłożył się obozem. Pozwoliło to elektorowi na opanowanie paniki jaka powstała po klęsce pod Prostkami  potęgowanej działalnością ordy, która stale łupiła okolice.

Streszczenia szczegółowe lektur

Bezczynność Gosiewskiego pozwoliła na zorganizowanie kontrakcji przeciwko niemu. Z czasem również jego siły stopniały. Prusy opuścili Tatarzy oraz chorągwie Wojniłłowicza a na Podlasie odeszła część dragonii. Jeszcze 15 i 16 października Gosiewski rezydował w Grabniku skąd rozsyłał ostatnie korespondencje. W tym czasie rozpoczęła się kontrofensywa połączonych sił szwedzko – brandenburskich dowodzonych przez Stenbocka i Waldecka. 17 października hetman polny litewski zaczął wycofywać się, unikając walki, na północny wschód. 22 października wojska Litewskie znajdowały się w okolicach Mieruniszek i Filipowa, wsi położonych po obu stronach granicy. Do akcji przeciwko Gosiewskiemu włączony został oddział Görtzkego, który stacjonował w okolicach Wystruci. 22 października zaskoczył on furażystów litewskich. Zaalarmowany hetman zwrócił się w stronę Mieruniszek przypuszczając atak na słabszy liczebnie oddział Görtzkego. Jednak trudne warunki terenowe nie pozwoliły na rozwinięcie się jazdy litewskiej, co pozwoliło Brandenburczykom na dotrzymanie pola przez około 3 godziny. W tym czasie od strony Olecka zbliżali się już Stenbock i Waldeck, a idący w awangardzie oddział rajtarii pod dowództwem Friedricha von Hessen – Homburga udzielił wsparcia oddziałowi Görtzkego co pozwoliło na ponowne związanie walką Litwinów. W południe w rejon walki dotarły główne siły szwedzko – brandenburskie z piechotą i 6 – cioma działami. Zamiarem Gosiewskiego było utrzymanie linii obrony na Rozpudzie i niedopuszczenie do przeprawienia się wrogich sił. Stenbock aby zdobyć przeprawę na tej rzece rozkazał prowadzić ogień z dwóch dział w kierunku Litwinów a księcia Hassen – Homburga wraz z Görtzkem i 100 dragonami wysłał na południe od Mieruniszek z zadaniem pozorowania chęci zdobycia przeprawy. Gdy ogień dział osłabił siły litewskie na wschodni brzeg przerzucone zostały 4 działa wraz z piechotą, a za nimi rajtaria lewego skrzydła. Wywołało to panikę wśród Litwinów, którzy rzucili się do ucieczki. Za nimi ruszył w pogoń królewski regiment gwardii Karola X Gustawa dowodzony przez pfalzgrafa Filipa von Sulzbacha. Litwini stracili 500 – 600 zabitych, ale najpoważniejszym skutkiem przegranej było rozproszenie sił Gosiewskiego oraz uwolnienie z niewoli Bogusława Radziwiłła, który znajdował się w zdobytym taborze. Hetman polny litewski obawiając sie ataku na Żmudź polecił Michałowi Kazimierzowi Radziwiłłowi gromadzenie uciekinierów i organizowanie obrony na linii Niemna. Do spodziewanego ataku nie doszło, ponieważ Stenbock nie zamierzał kontynuować ataku poza granicami Prus Książęcych.

Przegrana ta nie miała dużego znaczenia operacyjnego, a najbardziej ucierpiał jego prestiż, czego objawem były jawne wystąpienia przeciw hetmanowi w obozie pod Wierzbołowem.

One comment on “Bitwa pod Filipowem

  1. Dzieki za notke, przydatny artykul

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>